Bruksela, 30 stycznia 2025 r. – Grupa dyrektorów generalnych producentów pojazdów dostawczych i ciężarowych wzięła dziś udział w spotkaniu inauguracyjnym Dialogu Strategicznego, którego gospodarzem była Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Głównym celem spotkania było omówienie rozwiązań mających na celu wzmocnienie globalnej konkurencyjności europejskiego przemysłu motoryzacyjnego.

Na spotkaniu podkreślono, że wszyscy producenci i dostawcy mają potrzebę przyspieszenia działań, ponieważ globalny kryzys konkurencyjności w Europie, wolniejsze niż oczekiwano wprowadzanie na rynek pojazdów bezemisyjnych oraz brak sprzyjających warunków znacznie utrudniają postęp UE w osiąganiu celów w zakresie mobilności bezemisyjnej.

Ole Källenius, dyrektor generalny Mercedes-Benz i prezes ACEA powiedział: „Przemysł samochodowy UE pozostaje ekonomiczne w pełni zaangażowany w inwestycje prowadzące do transformacji na mobilność bezemisyjną. Jednak jedynym sposobem na powodzenie tego procesu jest uczynienie go transformacją napędzaną przez rynek i popyt i nadchodzący plan działania musi opierać się na tej przesłance. Weryfikacja warunków obecnego europejskiego Zielonego Ładu nie spowolni nas, a raczej napędzi tę transformację poprzez usunięcie wąskich gardeł i wprowadzenie niezbędnej elastyczności”

Christian Levin, dyrektor generalny Traton, Scania i przewodniczący Rady Samochodów Użytkowych powiedział: „Transformacja przemysłu motoryzacyjnego opiera się na wspólnym rozumieniu wyzwań i szans między biznesem a polityką publiczną. Przewodnicząca von der Leyen jasno wyraziła ambicję Komisji, aby ograniczyć biurokrację, podejmując jednocześnie dalsze działania w celu przyspieszenia zielonej transformacji, a tym samym zabezpieczenia europejskiej konkurencyjności. Producenci pojazdów użytkowych wyrazili swoje poparcie dla ambitnych celów klimatycznych, ale podkreślili, że same cele nie wystarczą. Szybkie wdrażanie infrastruktury i inne warunki umożliwiające, takie jak parytet całkowitego kosztu posiadania (TCO) i środki po stronie popytu, są niezbędne”.

Członkowie ACEA podkreślili, że aby ten dialog zakończył się sukcesem, przyszłe spotkania i dyskusje muszą aktywnie obejmować wszystkich producentów i dostawców o znacznym zasięgu przemysłowym w Europie, a wszystkie tematyczne wątki prac muszą odzwierciedlać wyjątkową perspektywę segmentu pojazdów ciężarowych. Członkowie ACEA będą współpracować z odpowiednimi komisarzami w czterech tematycznych wątkach prac, aby zapewnić wkład w nadchodzący Plan działania.

Prezentujemy wyniki dot. PRODUKCJI POJAZDÓW SAMOCHODOWYCH oraz SILNIKÓW DO POJAZDÓW MECHANICZNYCH w POLSCE w 2024 r. na podstawie danych GUS

SAMOCHODY OSOBOWE
zmiana r/r: grudzień -53,4% r/r;  styczeń-grudzień: -27,8% r/r

W GRUDNIU wyprodukowanych zostało w Polsce 8,8 tys. samochodów osobowych. W tym roku niższy wynik odnotowany został jedynie w sierpniu 8,3 tys. aut. Wypracowany rezultat jest niższy o 10,1 tys. aut. (-53,4%r/r) niż analogicznym miesiącu ub.r. i niższy niż miesiąc wcześniej o 3.5 tys. szt. (-28,5%m/m). 

Na koniec roku produkcja samochodów osobowych w Polsce wyniosła 216,2 tys. szt. i jest niższa o 27,8 tys.szt. r/r (-27,8%m/m) niż w roku 2023, kiedy z taśm produkcyjnych zjechało prawie 300 tys. szt.

SAMOCHODY CIĘŻAROWE I CIĄGNIKI ROLNICZE DO CIĄGNIĘCIA NACZEP
zmiana r/r: grudzień -23,4% r/r;  styczeń-grudzień: +7,6% r/r

Zdecydowanie lepiej przedstawia się sytuacja w segmencie samochodów ciężarowych i dostawczych. W ostatnim miesiącu wyprodukowano 19 684 szt. Mimo, że zanotowany rezultat jest niższy zarówno od wypracowanego w grudniu ub.r. jak i w listopadzie, odpowiednio o 6020 pojazdów (-23,4%r/r) i o 5 977 szt. (-23.3%m/m) to na koniec roku produkcja znalazła się na plusie.

W ciągu całego 2024 roku polskie zakłady opuściło łącznie 332 043 pojazdy, o 23 585 szt. więcej (+7,6% r/r) niż w roku 2023r. Średnia miesięczna na koniec roku wyniosła 27.670 szt. Tak imponujący wynik został uzyskany głównie dzięki produkcji samochodów dostawczych do 3.5t.

POJAZDY do TRANSPORTU PUBLICZNEGO
zmiana r/r:  grudzień +79,1% r/r;  styczeń-grudzień: +38,6% r/r

W grudniu 2024r. z polskich fabryk wyjechało łącznie 761 autobusów. W porównaniu z analogicznym miesiącem 2023r. jest to więcej o 336 szt. (+79% r/r). Wypracowany wynik jest jednak minimalnie niższy niż w listopadzie 2024r. o 27 pojazdów (-3% m/m).

W ciągu 12 miesięcy 2024 roku wyprodukowano w Polsce 7 103 pojazdy do transportu publicznego, o 1979 szt. więcej niż w 2023 roku, co przekłada się na wzrost o 38,6% r/r.

W grudniu 2024r. produkcja silników do pojazdów mechanicznych wyniosła 120,3 tys. szt., o 33,7 tys. szt. mniej niż w tym samym miesiącu 2023r., tj. -21,9% r/r a także mniej niż w poprzednim miesiącu o 57,9 tys. szt. (-32% m/m)..
Narastająco od początku roku wyprodukowano 2 229,5 tys., o 141,5 tys. silników mniej niż w całym 2023 roku, co oznacza spadek o 6%r/r. Wśród wyprodukowanych silników - 2 118,2 to silniki wysokoprężne  (94,7% wszystkich silników) i 111,3 tys. silników benzynowych, których udział stanowi jedynie 5,3%.

Aby zapoznać się z  zestawieniami <<kliknij tutaj>>

W 2024 roku zarejestrowano w Polsce 2093 szt. nowych samochodów kempingowych, co przełożyło się na wzrost o 25,8% r/r (+429 szt.).
W kategorii nowych przyczep kempingowych zarejestrowano w 2024 roku – 961 szt. co jest wynikiem lepszym r/r o 38 szt. czyli +4,1%.

Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego mówi: „Wyniki rejestracji nowych i używanych pojazdów kempingowych w 2024 roku można uznać za niezłe. Nowe samochody kempingowe odnotowały prawie 26% wzrostu, natomiast używane – blisko 40%. To pokazuje, że w odróżnieniu od pojazdów osobowych, klienci cenią sobie nowe samochody kempingowe i można nawet postawić tezę, że rejestruje się porównywalne ilości nowych, jak i używanych. Maleje natomiast liczba nabywców zarówno nowych jak i używanych przyczep kempingowych. W tym przypadku wzrosty wyniosły ponad 4% - w przypadku przyczep nowych i niecałe 10% - w używanych. Jeśli porównamy liczbę sztuk nowych samochodów kempingowych do liczby zarejestrowanych nowych przyczep, to widać wyraźnie, że samochodów jest ponad dwa razy więcej. To wskazuje, że jeśli nabywcy decydują się na formę spędzania wolnego czasu, jaką jest karawaning – chętniej wybierają samochód niż przyczepę.”

Analizy przygotował zespół Analiz i Statystyki PZPM na podstawie danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów Po więcej kliknij tutaj

W 2024 roku sprowadzono do Polski 882 510 samochody osobowe wobec 738 539 w roku ubiegłym, co przekłada się na 19,5% wzrost rok do roku.
Wśród zaimportowanych aut największą liczbę stanowiły hybrydy 31455 szt. vs 17239 w roku 2023 (+82,5%r/r), których udział w rynku zwiększył się o 1,3pp, do 3,8%.
Na drugim miejscu znalazły się auta zasilane LPG z liczbą 9015 szt. wobec 8993 szt. w ub.r. +0,2%r/r. , z 1,1% udziałem w rynku, o 0,2pp niższym niż rok wcześniej.
Pierwszą trójkę zamykają hybrydy plug-in, z liczbą 6458 sprowadzonych aut vs 2388 w 2023r. (+170%r/r). Ich udział w rynku stanowił 0,8%, o 0,4pp więcej niż w 2023r.
Pod względem marek na pierwszym miejscu znalazł się Volkswagen 86949 aut, za nim Ford z liczbą 83123 szt i Opel 79172 auta.y zapoznać się z zestawieniami kliknij tutaj »

W 2025 roku europejscy producenci pojazdów będą musieli zmniejszyć emisje dwutlenku węgla rejestrowanej w Unii Europejskiej floty o 15 proc. jako jeden z kolejnych etapów na drodze do osiągnięcia założeń Green Deal i Fit For 55 – całkowitej redukcji emisji CO2 z samochodów osobowych i dostawczych od 2035 r.

Ustalone limity w praktyce oznaczają, że po 2025 roku co czwarty zarejestrowany samochód osobowy powinien być zero- lub niskoemisyjny. Producenci zderzają się jednak z czynnikami, które są od nich niezależne - słabym popytem na pojazdy elektryczne, niewystarczającą infrastrukturą ładowania i tankowania, niezadowalającymi zachętami do zakupu oraz pogarszającą się sytuacją gospodarczą. Przemysł motoryzacyjny poniesie ciężar realizacji unijnych celów i będzie obciążany karami sięgającymi 16 mld euro w przypadku braku ich realizacji. Należy więc spodziewać się wzrostu cen nowych aut i to niezależnie od rodzaju napędu oraz ryzyka ograniczenia mobilności społeczeństw.

Koszty produkcji w Europie są bardzo wysokie z uwagi na ceny energii, koszty pracy i wymagania regulacyjne, co zostało wskazane w „raporcie Mario Draghiego” , przygotowanego na zlecenie Komisji Europejskiej. Pomimo wniosków wypływających z raportu oraz apeli branży Komisja Europejska nie rozważa zmiany polityki europejskiej ograniczenia emisji CO2 z samochodów, co utrudni zieloną transformację, zmusi producentów z UE do ograniczania produkcji i postawi ich w przegranej pozycji w porównaniu z ich amerykańskimi i chińskimi konkurentami. Może też prowadzić do wzrostu bezrobocia, spadku napływu inwestycji zagranicznych. Jakub Faryś , prezes PZPM mówi - „ograniczenie produkcji i sprzedaży samochodów osobowych i dostawczych, będzie prowadzić do likwidacji zakładów produkujących nie tylko pojazdy, ale też części i podzespoły, co będzie szczególnie groźne dla sytuacji sektora motoryzacyjnego w Polsce, kluczowego dla polskiej gospodarki.”

Komisja Europejska dysponuje mechanizmami wydawania tymczasowego odstępstwa od wymogów prawnych ze względu na nadzwyczajne okoliczności lub komplikacje, dlatego Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego zwrócił się do polskiego rządu z wnioskiem o poparcie stanowiska producentów motoryzacyjnych o przesunięcie obowiązywania kar. Prezes PZPM dodaje – „Uważamy, że pilna interwencja jest uzasadniona ze względu na znaczącą zmianę sytuacji makroekonomicznej i geopolitycznej wpływającą na branżę oraz niewystarczającą dostępność warunków sprzyjających (infrastruktura, zachęty zakupowe) niezbędnych do zwiększenia popularności pojazdów elektrycznych.”

Branża motoryzacyjna podkreśla, że złagodzenie kar nie zmieni celów dotyczących emisji CO2 ani ambicji klimatycznych UE, ale uwzględni realia rynkowe pozostające poza kontrolą producentów”.

Rok 2024 upływa pod znakiem wzrostu rejestracji marek z Państwa Środka. Chińskie marki zwiększyły rejestracje samochodów osobowych z 97 szt. w okresie styczeń-listopad 2023 do 2 984 szt. w tym samym okresie roku 2024. Sukcesywnie zwiększają udział w rynku – jeszcze w styczniu br. stanowiły tylko 0,08% rynku ale w listopadzie br. już 1,48% rynku. Lista marek pochodzących z Chin, które pojawiły się w tym roku w rejestracjach wynosi już piętnaście. W tym samym okresie ubiegłego roku było ich jedenaście, a w latach 2021-2022 po trzy. Najdynamiczniejsze są grupy BAIC (BAIC i Foton), Chery (Omoda i Jaecoo) oraz BYD.

Analizy przygotował zespół PZPM na podstawie danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów. Po więcej kliknij tutaj »